- Nasze mecze z zespołem z Węgrowa zawsze były zacięte. Tak też było w sobotę. Końcówki każdego z setów obfitowały w emocje i twardą grę. Cieszymy się, że wyszliśmy zwycięsko – komentował spotkanie swego zespołu z PMKS Nike trener KS Piła Damian Zemło.
Węgrowianki i pilanki zajmują w tabeli 1. Ligi Kobiet wysokie pozycje, odpowiednio trzecią i czwartą. W pierwszym secie sobotniego meczu długo prowadziły zawodniczki KS Piła – 4:9, 14:19. Gospodynie wyrównały na 21:21, ale w grze na przewagi lepsze okazały się przyjezdne. Podobnie było w dwóch kolejnych partiach.
- Cały czas musieliśmy pilnować koncentracji. Gdy ona uciekała rywalki przejmowały inicjatywę. W trzecim secie nasz zespół prowadził 22:19 i pozwolił gospodyniom wyrównać – komentował Damian Zemło. Jednak w grze na przewagi jego podopieczne okazały się ponownie lepsze.
MVP meczu została przyjmująca KS Piły Julia Rajewska. Była skuteczna w ataku i wykonała jak podkreślił pilski szkoleniowiec, „duża pracę na lewym skrzydle.”
Zespołom pozostały jeszcze do rozegrania mecze sześciu kolejek. – Play offy zbliżają się dużymi krokami, ale my za bardzo nie wybiegamy do przodu i nie zastanawiamy się na kogo trafimy w pierwszej rundzie. Natomiast jeszcze trochę czasu przed decydującymi spotkaniami, żeby poprawić swoją grę – podsumował Damian Zemło.
PMKS Nike Węgrów - KS Piła 0:3 (24:26, 23:25, 25:27). MVP: Julia Rajewska