Marcin Orlik: rozwój tych zawodniczek jest najważniejszy

Eco Harpoon LOS Nowy Dwór Mazowiecki. KS BAS Kombinat Budowlany Białystok i KS Piła – to zespoły z którymi w tym sezonie w I lidze grały już siatkarki SMS PZPS Szczyrk.

- Tak się złożyło, że zagraliśmy z zespołami, które w tym sezonie mają wysokie aspiracje i zaliczane są do faworytek rywalizacji – mówi trener SMS PZPS Marcin Orlik. I trzeba dodać, że uczennice tej szkoły pozostawiły po sobie dobre wrażenie.

Najpierw była porażka w Nowym Dworze Mazowieckim, a następnie zdobyty punkt przed własną publicznością z białostoczankami. – Byłem zadowolony z postawy mojego zespołu w tym drugim spotkaniu. Zawodniczki walczyły, w czwartej partii odrobiły cztery punkty straty – komentował trener Orlik.

Młode zawodniczki ze Szczyrku dobrze przyjmowały. Pochwały za grę w ataku zebrała Natasza Ornoch, a Nadia Siuda mądrze kierowała grą zespołu.

Ale to wszystko była zaledwie przygrywka do znakomitego występu w Pile, gdzie uczennice wygrały 3:2 (18:25, 25:19, 25:20, 18:25, 18:16). W ostatniej partii przegrywały 7:10 i zwyciężyły po dramatycznej końcówce. Gabriela Robińska zdobyła 27 pkt, a Natasza Ornoch 18 w tym 6 asów.

- Rozwój tych zawodniczek jest najważniejszy. Jest to utalentowana grupa, mająca swoje ambicje oraz aspiracje. One z meczu na mecz mogą prezentować się lepiej. Grając w I lidze zbierają cenne doświadczenie, a rywalizacja z mocnymi zespołami jest znakomitym przetarciem przed sezonem reprezentacyjnym w 2025 roku – zaznacza Orlik.

Dla tego rocznika najważniejszą przyszłoroczną imprezą będą mistrzostwa świata U19.