Siatkarki MKS Copco Imielin wygrały 3:1 domowe spotkanie 8. kolejki, w którym przeciwniczkami były zawodniczki PGE LTS Legionovia Legionowo.
W wyrównanym meczu obie drużyny walczyły dosłownie na żyletki, jednak przewaga wypracowana na początku czwartego seta przez MKS była już nie do odrobienia przez drużynę z Mazowsza.
Po paru punktach pierwszego seta MKS objął niewielkie prowadzenie. Legionovia nie dała uciec swoim rywalkom i najpierw dogoniła gospodynie, a później, po serwisie Marty Dudy, odskoczyła na parę punktów przeciwniczkom. Trener MKS-u Copco Rafał Kalinowski poprosił o czas, by nieco zresetować swoją drużynę i ostatecznie wynik ponownie wyrównał się na 18:18. Końcówka seta toczona była cios za cios. Gdy po wejściu z ławki na zagrywkę Anety Burzawy MKS odskoczył na dwa punkty przy stanie 22:20, wydawało się, że droga do wygrania seta jest już krótka, jednak podopieczne trenera Grzegorza Kowalczyka dzielnie się jednak broniły Ostatecznie po skutecznym ataku Marty Twardoch i pomyłce Zuzanny Wawrzyniak MKS wygrał pierwszą partię do 23.
Przegrana końcówka pierwszego seta podrażniła zawodniczki z Legionowa, bo od początku drugiego seta zaskoczyły MKS. Skutecznie przyjmowały, dobrze blokowały i nie popełniały wiele błędów. Po zagrywce Twardoch gospodynie jakby wróciły do gry, odrobiły trzy punkty i później starały się nie pozwalać na taką kontrolę Legionovii. Nie do końca się to udało. Przy 19:15 dla gości trener Kalinowski poprosił o czas, jednak kilkupunktowa przewaga była wciąż po stronie drużyny trenera Kowalczyka. Ponownie w końcówce seta na zagrywce wylądowała Aneta Burzawa i znów, tym razem aż czterokrotnie (w tym po dwóch asach) podniosła punktowo swój zespół. Mimo tego wyczynu strata MKS-u była na tyle duża, że ostatecznie Legionovia wygrała drugiego seta do 22.
Po kilku akcjach trzeciej części meczu przewaga Legionovii znów stała się faktem. Przy wyniku 15:11 dla przyjezdnych szkoleniowiec MKS-u zareagował, prosząc o przerwę i czym pomógł (choć nie od razu) swoim zawodniczkom. Te w końcu doprowadziły do remisu 17:17 (ponownie kapitalna zagrywka Burzawy) i od tamtej chwili zaczęły się wielkie emocje. Legionovia nie dała się stłamsić i ponownie odskoczyła na trzy punkty. Chłodną głowę zachowały jednak też gospodynie. Po kapitalnym fragmencie Angeli Mroczek, która do spółki z Wiolettą Paroń najpierw zablokowała Martę Dudę, później przedarła się przez blok i finalnie popisała się atakiem po linii, MKS miał już piłkę setową, a wygraną przypieczętował blok Natalii Pustelnik.
Bohaterką numer jeden w ostatniej, czwartej odsłonie była Aleksandra Pasińska. Dziewiętnastoletnia środkowa MKS-u Copco, która rozgrywa swój pierwszy sezon w seniorskiej siatkówce, w niesamowity sposób (także przy świetnej grze koleżanek) zagrywała aż dziewięć razy. Jej seria skończyła się przy stanie 10:3 i to de facto ustawiło całego seta. Mimo powrotu Legionovii do stanu 13:10, czasu na ponowne zwarcie szyków MKS miał więcej niż dość. Do końca meczu imielinianki utrzymywały bezpieczną przewagę i ostatecznie wygrały seta do 18 i całe spotkanie 3:1.
- Ciężko pracowałyśmy na każdy punkt w tym meczu. Każda dała z siebie bardzo wiele, by wygrać i tak samo ja, choćby moim serwisem, starałam się dołożyć cegiełkę. Nie był to jednak idealny mecz. Falowałyśmy w nim. Musimy popracować nad grą blok-obrona, ale będziemy poprawiać to na treningach
– powiedziała po spotkaniu Aneta Burzawa, przyjmująca MKS Copco Imielin i MVP spotkania.
Po tej wygranej MKS Copco wskoczył w tabeli na 3. miejsce z 14 punktami, tuż za WTS Solną Wieliczka i KSG Warszawa, przy czym ma jeden mecz rozegrany mniej. Legionovia z kolei jest na pozycji ósmej, mając na koncie 10 „oczek”.
MKS Copco Imielin – PGE LTS Legionovia Legionowo 3:1 (25:23, 22:25, 25:22, 25:18)
MKS Copco Imielin: Marta Twardoch, Natalia Szmajduch, Magdalena Bagniak, Angela Mroczek, Wioletta Paroń, Sandra Łebek, Olga Samul (L) oraz Dominika Mras-Paliwoda, Aneta Burzawa, Natalia Pustelnik, Aleksandra Pasińska, Weronika Zawadzka (L)
Trener – Rafał Kalinowski
PGE LTS Legionovia Legionowo: Zuzanna Tawłowicz, Zuzanna Wawrzyniak, Gabriela Dębowska, Marta Duda, Maja Daca, Rozalia Chmielewska, Paulina Łuszczyńska (L) oraz Klaudia Gajewska, Paulina Jaworska-Nowak, Magdalena Olszowiec, Maja Mikołajczyk, Karolina Nadera
Trener – Grzegorz Kowalczyk