Pięć zwycięstw przy jednym straconym secie - taki jest bilans startu w litewskich Szawlach reprezentacji Polski juniorek w mistrzostwach Europy Wschodniej (EEVZA), które rozegrane zostały od 3 do 7 stycznia. Podopieczne trenera Miłosza Majki wygrały turniej i uzyskały awans do tegorocznego kontynentalnego czempionatu U20 w Bułgarii oraz Irlandii od 5 do 17 sierpnia. Drugie miejsce zajęła Ukraina, trzecie Estonia.
- Cel, który przed sobą postawiliśmy, został zrealizowany. Za ogromny wysiłek i zaangażowamie należą się podziękowania zawodniczkom i całemu sztabowi szkoleniowemu. Suche wyniki mogłyby sugerować, że wygranie mistrzostw Europy Wschodniej przyszło nam łatwo. Nic bardziej mylnego. Wszystkie zespoły szukały swoich szans, a Estonia, Litwa, Łotwa i Ukraina na pewno umieją grać w siatkówkę - powiedział po ostatnim spotkaniu z Azerbejdżanem trener Miłosz Majka.
Z reprezentacyjnej "14", która z tak dobrej strony pokazała się w Szawlach siedem zawodniczek uczy się w Szkole Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Szczyrku, sześć reprezentuje GKS Wieżycę 2011 Politechnikę Gdańską Stężyca, a jedna Eneę Energetyka Poznań. - Współpraca z trenerami klubowymi w okresie przygotowawczym była bardzo konkretna i owocna za co sedecznie dziękuję - zaznaczył Miłosz Majka.
Mistrzynie Europy Wschodniej grają na co dzień w I lidze kobiet. Są to zawodniczki z roczników 2005, 2006 i 2007. - Nasze kadrowiczki mają już sporo doświadczenia, Grają nie tylko na zapleczu TAURON Ligi, ale również brały udział w turniejach międzynarodowych jak i mistrzostwach Polski w kategoriach młodzieżowych. Takie ogranie na pewno przydało się na turnieju w Szawlach - podkreślił trener polskich juniorek.
Jak poinformował trener Miłosz Majka kadra juniorek przygotowania do mistrzostw Europy rozpocznie w czerwcu. Na razie czeka zawodniczki gra w I lidze kobiet.
