Przy ulicy Abrahama w Stężycy gospodarze GKS Wieżyca 2011 Politechnika Gdańska Stężyca gościli zespół UJ-CM Solna Wieliczka. Zespół z Wieliczki przed meczem zajmował ostatni miejsce w tabeli z dorobkiem 7 punktów po 14 rozegranych spotkaniach. Podopieczne trenera Dawida Michora plasowały się na 10 miejscu z dorobkiem 17 punktów po 13 meczach. Podrażnione porażką z zespołem z Sosnowca Gospodynie oraz próbujący wyjść z dołu tabeli zespól gości zwiastowały nam wielkie emocje.
W pierwszej partii spotkania początek wyglądał obiecująco dla obu drużyn gdyż szły „łeb w łeb”. Zmiana nastąpiła przy wyniku 9:9. Zespół z Kaszub zaczął przejmować inicjatywę i wychodzić na kilku punktowe prowadzenie. To za sprawą serii dobrych zagrywek Wiktorii Szewczyk. Zespół gości próbował ze wszystkich sił nawiązać rywalizację jednak nie udało się to i z wynikiem 25:17 to gospodynie wyszły na 1 setowe prowadzenie.
Druga część spotkania rozpoczęła się bardzo podobnie do pierwszej. Oba zespołu nie chciały dać za wygraną. Jednak to znów gospodynie zaczęły dyktować warunki gry. Zaczęły uzyskiwać wysokie prowadzenie 18:12. Jednak zespół z Solnego Miasta nie poddawał się i po chwili na tablicy było już tylko 20:19 dla gospodyń. Trener Dawid Michor wykorzystał przysługujący drużynie czas, co poskutkowało i druga partia zakończyła się na korzyść zawodniczek z Gminy Stężycy 25:22.
W trzeciej odsłonie zespół z Wieliczki postawił wszystko na jedną kartę. Początek odsłony wyglądał zupełnie inaczej, to drużyna z Wieliczki zaczęła dyktować warunki spotkania. Trener Dawid Michor robił, co mógł, aby odwrócić losy tego seta. Jednak to nie zaskutkowało. Trener Ryszard Litwin zmotywował swój zespół, który walczył, aby wywieźć z Kaszub jeden bądź 2 punkty i dopisać je do tabeli. Drużyna gości szybko wypracowała wysokie prowadzenie (14:4) i cała partia rozgrywała się pod ich dyktando. Wieliczanki wygrały tę odsłonę nokautując gospodynie 25:10.
Czwarty set rozpoczął się tak jak dwa pierwsze czyli wyrównaną rywalizacją obu drużyn. Punkt za punkt. Jednak po chwili to zeszłoroczne mistrzynie Polski juniorek zaczęły prowadzić grę. Wieżyca wyszła na czteropunktowe prowadzenie 16:12. Wieliczanki jednak nie straciły wiary i przy końcówce seta doprowadziły do remisu 23:23. Determinacja zawodniczek z Solnego Miasta pozwoliła im odnieść zwycięstwo w tym secie 25:23 i doprowadzić do remisu 2:2 w setach, przez co kibice z niecierpliwością czekali na decydujące starcie w tie-break’u.
Ostatnia część spotkania rozpoczęła się dobrą grą gospodyń. Kilkupunktowa zaliczka oraz głosy kibiców na trybunach to woda na młyn dla zawodniczek ze Stężycy. Wypełniały plan trenera Michora bardzo skrupulatnie dzięki czemu wygrały tie-break 15:9 a cały mecz 3:2.
Dawid Michor zapytany o dzisiejsze spotkanie odpowiedział – Cieszę się, że wygrywamy tie-break, to bardzo ważne, pokazało to charakter i potencjał zespołu. Dodał również – Z tego jestem najbardziej dumny.
Kolejne spotkanie drużyna GKS Wieżyca 2011 Politechnika Gdańska Stężyca już 22.01.2024 również w roli gospodarza, tym razem zmierzą się z drużyną Karpaty-PANS Krosno. Pomiędzy drużynami na dzień dzisiejszy istnieje niewielka różnica także rywalizacja zapowiada się niesamowicie.
GKS WIEŻYCA 2011 POLITECHNIKA GDAŃSKA STĘŻYCA – UJ CM SOLNA WIELICZKA 3:2 (25:17; 25:22; 10:25; 23:25; 15:9)
Stężyca: Antonia Dumańska, Zuzanna Maciejewicz, Maja Malinowska, Julia Hewelt, Julia Kwiecińska, Wiktoria Szewczyk, Maria Niedźwiecka, Marcelina Rowińska, Antonnina Serafinowska, Kinga Pfeiffer, Klara Olszewska, Anna Fiedorowicz, Barbara Grejman,Agata Gołaszewska
Trener: Dawid Michor
Wieliczka: Aleksandra Dutkiewicz, Weronika Krzysztofiak, Patrycja Nowacka, Adrianna Wełłna, Marta Dąbrowska, Zofia Ejsmont, Julia Jaśkowiec, Karolina Feliks, Julia Chadała, Dominika Mras-Paliwoda, Karolina Bierczak, Zuzanna Oracz
Trener: Ryszard Litwin
