W poprzedniej kolejce podopieczne trenera Marcina Wojtowicza pokonały SAN-Pajdę Jarosław 3:1. W kolejnej serii gier, w oddalonym o ponad 60 km. Wysokiem Mazowieckiem, KS BAS w takim samym stosunku wygrał z Wieżycą Stężyca.
Spotkanie zdecydowanie lepiej otworzyły zawodniczki gości. Przy zagrywce Mai Malinowskiej Wieżyca objęła prowadzenie 8:3, ale zawodniczki z Białegostoku szybko wzięły się za odrabianie strat. Po błędzie w ataku przyjezdnych, zmniejszyły straty do dwóch oczek. Dawid Michor poprosił o time-out, który podziałał motywująco na zawodniczki Wieżycy. Przyjezdne zrobiły przejście, a później powiększyły przewagę do pięciu oczek. KS BAS próbował gonić, ale straty były zbyt duże. Wieżyca wygrała seta 25:23.
Początek drugiej odsłony należał do gospodyń. Wieżyca miała problemy z zagrywką Barbary Sokolińskiej, dzięki czemu KS BAS wyszedł na prowadzenie 5:1. W połowie seta przyjezdne zredukowały stratę do jednego oczka. Wieżyca dzielnie trzymała się drużyny KS BAS-u, póki na zagrywkę nie powędrowała Paulina Niedźwiecka. Gospodynie zdobyły pięć oczek z rzędu i objęły prowadzenie 22:16, a potem wygrały całego seta 25:19.
W trzecią partię lepiej weszły gospodynie. Przy serwisie Julii Papszun objęły prowadzenie 8:4, ale po błędach KS BAS-u, przyjezdne szybko zmniejszyły straty do jednego oczka. Trener Marcin Wojtowicz poprosił o time out, który podziałał motywująco na zawodniczki klubu z Białegostoku. KS BAS stopniowo powiększał przewagę, a siatkarki ze Stężycy nie zdołały do końca seta wygrać choćby jednej piłki przy własnej zagrywce. KS BAS pewnie wygrał partię 25:16.
Czwartą odsłonę od prowadzenia 4:2 rozpoczęły zawodniczki gości, ale po kilku błędach własnych przegrywały już 5:6. Dobra gra w kontrze oraz w bloku pozwoliły przyjezdnym powrócić na dwupunktowe prowadzenie. Jak się później okazało były to miłe złego początki. Kolejne losy partii toczyły się pod zdecydowane dyktando KS BAS-u. Podopieczne trenera Marcina Wojtowicza rozpędzały się z akcji na akcję i pewnie wygrały seta 25:17, a cały mecz 3:1. MVP spotkania została przyjmująca KS BAS-u – Paulina Niedźwiecka.
KS BAS zgromadził w 18. meczach 35 punktów i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. GKS rozegrał 2 mecze mniej. Zdobył 21 punktów i zajmuje 9. miejsce w klasyfikacji. Podopieczne trenera Dawida Michora zagrają 31 stycznia z Nike Węgrów. Zdecydowanie dłużej na kolejne starcie poczekają zawodniczki KS BAS-u. Dopiero 17 lutego zmierzą się na wyjeździe z Sokołem Mogilno.
KS BAS Kombinat Budowlany Białystok – GKS „Wieżyca 2011” Politechnika Gdańska Stężyca 3:1 (23:25, 25:19, 25:16, 25:17)
KS BAS Kombinat Budowlany Białystok: Paulina Niedźwiecka, Maja Szymańska, Ludovica Mennecozzi, Anna Wojciechowska, Klara Kempfi, Patrycja Panasewicz, Barbara Sokolińska, Renata Biała, Julia Papszun, Magdalena Ociepa, Łucja Kuriata, Julia Michalewicz (L), Karolina Szmigielska (L)
Trener – Marcin Wojtowicz
GKS „Wieżyca 2011” Politechnika Gdańska Stężyca: Antonina Dumańska, Iga Piasny, Maja Malinowska, Weronika Żulewska, Julia Hewelt, Wiktoria Szewczyk, Maria Niedzwiedzka, Klara Olszewska, Paulina Łęszczak, Barbara Grejman, Weronika Janusz, Julia Kwiecińska (L), Zuzanna Maciejewicz (L)
Trener – Dawid Michor