Blisko dwie i pół godziny trwał bój pomiędzy Eneą Energetykiem Poznań a UJ CM Solną Wieliczka. Drużyna gospodarzy pewnie zmierzała po trzysetowe zwycięstwo, ale ostatnia drużyna w tabeli pokazała charakter i nie tylko potrafiła zmienić losy trzeciej partii, ale i wygrać na przewagi czwartą. W tie-breaku lepsze okazały się jednak poznanianki, które zdobyły w sobotnie popołudnie dwa punkty do ligowej tabeli.
Przed spotkaniem to ekipa gospodarzy była uważana za faworyta tej potyczki, bo Enea Energetyk nadal walczy o czołową ósemkę, podczas gdy drużyna z Wieliczki zamyka ligową tabelę. Pierwsze dwie odsłony sobotniego starcia pokazały, że nie będzie to łatwa przeprawa dla siatkarek ze stolicy Wielkopolski tym bardziej, że dzień wcześniej rozgrywały one spotkanie z Trans-Ann Płomieniem Sosnowiec. Tutaj swojej szansy upatrywały niżej notowane rywalki, ale w obu pierwszych partiach chłodniejszą głowę w ważniejszych momentach zachowywały poznanianki, które wygrywały kolejno do 22 i 20.
W trzecim secie wiele wskazywało na to, że mecz zakończy się właśnie po tej partii, bo Energetyk odskoczył na 5:1, później prowadził 11:9, ale w tym momencie świetnie zaczął funkcjonować blok przyjezdnych, który zdobył w tym krótkim okresie cztery punkty i w moment zrobiło się 17:12 dla Solnej Wieliczka. Przewaga urosła jeszcze do siedmiu oczek przy stanie 21:14 i było już niemal pewne, że dojdzie do czwartego seta. Enea Energetyk próbował jeszcze nawiązać kontakt i zniwelował różnicę punktową do trzech punktów, ale to ostatecznie drużyna gości wygrała 25:20. Czwarty set to walka na 3-4-punktowe serie po obu stronach. Taki stan rzeczy trwał niemal przez cały czas i potrzebna była gra na przewagi, a w niej lepsze znów okazały się siatkarki z Małopolski, dzięki czemu kibice w hali POSiR D zobaczyli później tie-breaka.
Piąta odsłona spotkania to niemal perfekcyjny start Energetycznych. Podopieczne Marcina Patyka zdobywały punkty atakiem, blokiem, sprawiały kłopoty zagrywką, a rywalki dostarczyły także punkty z błędów własnych i już po kilku minutach było 7:2 dla poznanianek. Przewaga była na tyle duża, że trudno było ją już stracić. Kolejnymi krótkimi seriami Energetyk doszedł do wyników 10:4 i 14:6, ale dopiero przy trzeciej piłce meczowej rywalizacja została zamknięta, gdy zagrywkę w aut posłała Dominika Mras-Paliwoda i tiebreak ostatecznie padł łupem Enei Energetyka Poznań wynikiem 15:8.
- Chwilę porozmawialiśmy na temat tego wczorajszego spotkania, ale musieliśmy szybko i treściwie przeanalizować to co miało miejsce wczoraj w naszej hali i przejść do dzisiejszego meczu. Na pewno wszyscy pamiętają ten wczorajszy mecz, ja na pewno pamiętam. To nie jest tak, że da się odciąć kreską wszystko jakby się chciało i kompletnie nie pamiętać tego co było wczoraj, ale dziś wygraliśmy i to jest najważniejsze - skwitował trener Enei Energetyka, Marcin Patyk.
O piątkowym starciu wspominała też MVP sobotniego meczu, Zofia Sobanty: - Na pewno był to dla nas zimny prysznic. Najważniejsze, że potrafiłyśmy się z tego podnieść i umiałyśmy wyjść zwycięsko dzisiejszego spotkania.
Enea Energetyk Poznań - UJ CM Solna Wieliczka 3:2 (25:22, 25:20, 20:25, 24:26, 15:8)
MVP: Zofia Sobanty (Enea Energetyk Poznań)
Enea Energetyk Poznań: Zofia Sobanty (19), Amelia Senica (19), Wiktoria Niwald (16), Oliwia Nastawska (14), Anna Regulska (7), Oliwia Pietrzak (6), Rozalia Chmielewska (5), Amelia Mokrzan (5), Julia Sobalska (1), Wiktoria Stryjak (L), Martyna Witczak (L), Kinga Ziółkowska, Oliwia Pasiak, Martyna Lach, Amelia Nogaj, Zuzanna Bury, Oliwia Raffelt.
UJ CM Solna Wieliczka: Weronika Krzysztofiak (18), Zofia Ejsmont (12), Patrycja Nowacka (10), Marta Dąbrowska (9), Julia Chadała (7), Julia Jaśkowiec (7), Adriana Wełna (3), Dominika Mras-Paliwoda (3), Monika kawa (2), Aleksandra Dutkiewicz (L), Karolina Bierczak (L), Magdalena Pieczko (L), Lauren Cadwgan, Martyna Łyżwa, Karolina Feliks, Zuzanna Oracz