To była doskonała okazja dla siatkarek Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZPS w Szczyrku, aby przerwać serię porażek.
Skorzystały z niej optymalnie, i podejmując przedostatnią w pierwszoligowej tabeli Gedanię Politechnikę Gdańsk, odniosły zwycięstwo.
Niedzielny mecz dla gospodyń rozpoczął się pomyślnie. Kiedy w aut zagrała Zuzanna Herrmann miały w zapasie pięciopunktową przewagę (9:4), co pozwoliło kontrolować wydarzenia na parkiecie. Po sprytnym zagraniu Nataszy Ornoch uczennice wypracowały sobie piłki setowe, wykorzystując trzecią z nich, gdy Maja Koput efektownie zatrzymała Tamarę Gałuchę.
Co ciekawe, po zmianie stron było niemal bliźniaczo. Przy zagrywce Ornoch ekipa ze Szczyrku odskoczyła na 8:4, jeszcze bardziej znaczący był dystans po „czapie” Nadii Siudy na Marceli Trzcińskiej (19:13). Na nic zdał się pościg gdańszczanek, a po zbiciu Darii Wieczorek miejscowe triumfowały – tym razem 25:21.
Dopiero od trzeciej partii więcej inicjatywy należało do zawodniczek Gedanii Politechniki, choć odnotować należy, że w szeregach gospodyń nastąpiło kilka roszad w składzie. Atak Gałuchy z prawego skrzydła dał prowadzenie 10:6 drużynie z Gdańska. Niebawem trener Marcin Orlik poprosił o przerwę, co poskutkowało, bo jego podopieczne odrobiły całość strat, a nawet były nieznacznie z przodu (14:13) po akcji Ornoch.
Siatkarki SMS PZPS żałować mogły, że przy stanie 19:16 nie poszły „za ciosem”. W polu serwisowym pojawiła się Wiktoria Piszczek i błyskawicznie nastąpił nieoczekiwany zwrot. Niżej notowany w tabeli zespół wyrwał seta wygraną 25:22 po ataku nie do obrony w wykonaniu Trzcińskiej.
8:2, 16:5, 21:10 – to z kolei przebieg odsłony numer 4 – jednostronnej na rzecz uczennic SMS PZPS, które bardzo dobrze serwowały (11 asów w całym spotkaniu), dokładały kolejne bloki (łącznie 14, w tym aż 6 środkowej Koput) i wyraźnie górowały nad przeciwniczkami w ataku.
Przełamaliśmy się po pięciu porażkach z rzędu i wzięliśmy rewanż za wyjazdową porażkę. Cieszy też, że stało się to po dobrym meczu w naszym wykonaniu.
– podkreśla szkoleniowiec pierwszoligowca ze Szczyrku, w szeregach którego najczęściej punktowały: Ornoch (17) i Gabriela Robińska (15). Po drugiej stronie z 14 oczkami konfrontację zakończyła Aleksandra Deptuch.
SMS PZPS Szczyrk – Gedania Politechnika Gdańsk 3:1 (25:23, 25:21, 22:25, 25:15)
SMS PZPS Szczyrk: Gabriela Robińska, Maja Koput, Daria Wieczorek, Natasza Ornoch, Nadia Siuda, Michalina Sikora, Nicole Gucwa (L) oraz Anna Dorywalska, Hanna Kaczyńska, Zofia Pinderska, Maria Kaczmarzyk, Natalia Struzik, Aleksandra Wika Trener – Marcin Orlik
Gedania Politechnika Gdańsk: Łucja Laskowska, Oliwia Milkowska, Julia Piotrowska, Aleksandra Deptuch, Tamara Gałucha, Zuzanna Herrmann, Paulina Jankowska (L) oraz Otylia Pikuła, Wiktoria Piszczek, Patrycja Stafecka, Marcela Trzcińska
Trener – Rafał Murczkiewicz