Podsumowanie 2024: Rozmowa z Sebastianem Świderskim

fot. Polska Siatkówka/ Conny Kurth

Podsumowanie 2024: Rozmowa z Sebastianem Świderskim

Kategoria

SiatkówkaReprezentacje

Siatkówka plażowaReprezentacje

PZPSZwiązek

Autor

Marta Wójcik

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

01 sty 2025

Kolejny dobry rok dla Polskiej Siatkówki  za nami - w wydaniu młodzieżowym i seniorskim w hali i na piasku. 

Po czterdziestu latach do grona medalistek igrzysk olimpijskich z Tokio (’64) i Meksyku (’68) i medalistów z Montrealu (’76) dołączyła srebrna reprezentacja Polski mężczyzn pod wodzą Nikoli Grbicia. Zapraszamy do podsumowania minionych dwunastu miesięcy przez Sebastiana Świderskiego, prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

2024 rok dla Polskiej Siatkówki to?

Bardzo udany rok! Począwszy od sukcesów w siatkówce plażowej – także młodzieżowych, poprzez medale naszych juniorskich reprezentacji dziewcząt i chłopców w hali, brązowe medale Siatkarskiej Ligi Narodów, a kończąc na dobrym występie pań na igrzyskach olimpijskich w Paryżu i bardzo dobrym panów, zwieńczonym upragnionym od lat medalem z tej imprezy dla Polski w grach zespołowych. 

Nasza młodzież pięknie się rozwija.

Wyniki młodzieżowe są bardzo ważne, ale najważniejsze jest to ile osób z tych młodzieżowych kadr, zarówno w siatkówki plażowej, jak i halowej zasili w najbliższej przyszłości seniorskie reprezentacje. Oczywiście cieszą osiągane wyniki, ale w szkoleniu liczy się przede wszystkim wychowanie następców mistrzów i mistrzyń. Jeżeli każdego roku będziemy mieli dwóch lub dwie zawodniczki pojawiających się po okresie młodzieżowym w szerokiej trzydziestce powołań kadrowych, to będzie realnie określało  poziom naszego szkolenia. Nie zawsze można wygrywać wszystko, natomiast szkolenie musi stale przekładać się na wyniki seniorskie i tak jest, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni i dumni. Osobiście nie oceniam wyników dzieci i młodzieży wyłącznie na podstawie osiągnięć medalowych, ale przede wszystkim przez pryzmat wspomnianego napływu młodzieży do pierwszych reprezentacji.

Siatkarskie Ośrodki Szkolne także dokładają swoją cegiełkę – koniec roku z sukcesami najmłodszych kadr do lat szesnastu w turniejach EEVZA.

Cieszę się także z ich pierwszych sukcesów na arenie międzynarodowej i zaprezentowanego poziomu sportowego. Budujące jest to, że to szkolone głównie w SOS-ach dzieci wzięły udział w listopadowych turniejach o mistrzostwa Europy Wschodniej. Nadal podkreślam, że to ich sportowy rozwój w najbliższych latach będzie najważniejszy. Nie umniejszam oczywiście osiągnięć, bo zaprezentowany styl gry pokazał ich siłę na tle innych grup rówieśniczej, różnice w poziomie szkolenia w naszych krajach. Trzeba jednak uczciwie pamiętać, że brakuje w rozgrywkach EEVZA mocnego gracza, czyli Rosji. Bez niej w tych turniejach jesteśmy skazani na sukces. Sukcesem też niewątpliwie są bezpośrednie awanse do przyszłorocznych mistrzostw Europy, jak i to, że dzięki tak dobrej postawie naszych młodzieżowych kadr otrzymaliśmy ponownie możliwość organizacji turniejów mistrzostw Europy Wschodniej pod szyldem Polskiej Siatkówki (red. Gorzów Wielkopolski, Dębica). Dzięki temu zgłaszają się do nas zaprzyjaźnione miasta z chęcią goszczenia tych wydarzeń u siebie. Dla nas jest to ogromny prestiż, ponieważ jesteśmy dobrze postrzegani jako partner w Europie i kraju. 

Przed naszą federacją pojawiają się kolejne wyzwania organizacyjne.

Rośnie marka Polskiej Siatkówki – mamy od lat zaprzyjaźnione miasta-gospodarzy, kolejne dołączają do tego grona. Nie tylko CEV ale i Światowa Federacja Piłki Siatkowej zaufała nam ponownie – w grudniu mogliśmy ogłosić przyznanie nam organizacji dwóch dużych imprez z kalendarza FIVB w 2025 roku: turnieju eliminacyjnego mężczyzn VNL i finału tej imprezy w żeńskim wydaniu. Jest to duży zaszczyt i wyróżnienie. Cieszy także to, że ponownie Gdańsk będzie gościł naszych seniorów a Łódź seniorki. To są bardzo sprawdzone ośrodki, z którymi nie pierwszy raz przychodzi nam współpracować. Jest to bardzo duże wyzwanie organizacyjne dla wszystkich stron i doceniamy, że wspomniane miasta darzą nas zaufaniem i wyrażają chęć dalszej kooperacji. Na pewno nie jest to dla nich łatwe, aby w tak krótkim czasie wpisać duże imprezy sportowe w kalendarz miejskich wydarzeń. Reprezentacja mężczyzn zagra jeden z turniejów eliminacyjnych przed gdańską publicznością, a w Łodzi nasze panie będą mogły powalczyć o kolejne medale Siatkarskiej Ligi Narodów – oczywiście liczymy, że wcześniej wywalczą, podobnie jak to czyniły w ostatnich latach, na boisku bezpośredni awans do turnieju finałowego. Rozpoczynamy nowy cykl olimpijski i już od tego roku musimy walczyć o punkty rankingowe, a udział w turnieju finałowym szczególnie dla pań będzie kolejną szansą na zdobywanie ogrania na arenie międzynarodowej i budowaniu swojej pozycji. Łódź kocha żeńską siatkówkę i mam nadzieję, że reprezentacja Polski będzie cieszyć łódzką publiczność, tak jak to w 2023 roku zrobiła zdobywając bezpośredni awans w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk właśnie w łódzkiej Atlas Arenie. 

Plany czteroletnie – czy decyzje o przedłużeniu kontraktów trenerów kadr jeszcze przed Paryżem były słuszne? 

Jestem, jesteśmy bardzo zadowoleni z powziętych kroków i przedłużenia z obydwoma naszymi szkoleniowcami umów na kolejne cykle olimpijskie. Oczywiście nie były to tylko moje decyzje, ale jak widać przekonałem do swojego pomysłu kolejny raz cały Zarząd PZPS, a wyniki pokazują, że słusznie. Rozmowy z trenerami były bardzo konkretne i krótkie – obaj panowie chcą nadal z nami współpracować i rozwijać nasze zawodniczki i zawodników. Zarówno Nicola jak i Stefano udowadniają swoją pracą, że są ekspertami z najwyższej światowej półki. 

Co cieszy prezesa PZPS poza reprezentacjami Polski?

Akademicka Liga Siatkówki AZS – bardzo buduje, że ten program wrócił ponownie w tym roku. Tuż przed świętami odbyły się finały gier zespołowych w Krakowie. Liczymy, że rozgrywki pod szyldem AZS w przyszłości będą przypominać regularną ligę, jeszcze bardziej niż obecnie. Życzylibyśmy sobie, żeby trwały dłużej i dawały alternatywę dla młodych ludzi. Piękne święto studenckiej społeczności, o której chcemy pamiętać i monitorować pod względem nieodkrytych dotąd talentów. Wierzę, że ten projekt się obroni. Wśród uczestników rozgrywek znajduje się wielu zdolnych ludzi, którzy chcą rozwijać się sportowo łącząc ten rozwój często z bardzo wymagającymi studiami. Wcześniej nie mieli szansy zaistnienia, bądź też później rozpoczęli swoje sportowe przygody. Projekt także powinien ułatwiać prowadzenie dwutorowych karier, a w przypadku młodzieży późno dojrzewającej zachowa ją w obszarze naszych obserwacji. Byłoby naprawdę dobrze, aby najlepsi trafiali finalnie do profesjonalnej siatkówki. Wierzę, że staniemy się dzięki projektowi Akademickiej Ligi AZS chociaż trochę konkurencyjni do akademickich ośrodków w Stanach Zjednoczonych, chociaż nie będzie to łatwym wyzwaniem. 

Najbliższa przyszłość - podsumowania kadencji?  

2025 rok będzie stanowił podsumowanie mojej kadencji i kadencji obecnego Zarządu PZPS. Wiele jeszcze wyzwań przed nami do czerwca i na pewno znajdzie się czas na skrupulatne podsumowanie prawie czterech lat wspólnych działań. Pracowaliśmy razem, aby wypełnić założenia sprzed ostatnich wyborów i działamy, aby zasłużyć na kolejną kadencję zaufania środowiska. Mamy wiele projektów, które trwają, bądź są w przygotowaniu. Cieszą sukcesy reprezentacji i uznanie, na które pracujemy w kraju oraz w oczach organizacji europejskich i światowych. Chcielibyśmy dalej wspólnie rozwijać środowisko nie tylko zawodnicze, ale też trenerskie i sędziowskie. Polska Siatkówka może stać się jeszcze bardziej atrakcyjna dzięki podjętym krokom. Najważniejsze pozostaje oczywiście szkolenie – niezmiennie stanowiące podstawę naszej piramidy. Nadal będziemy doceniać najlepsze ośrodki dla siatkarskich dzieci i młodzieży poprzez jasny proces certyfikacji. Nasze wydziały myślą nad tym, jak certyfikowane szkoły i kluby wspomóc poza wręczeniem odznak i wyróżnień. Są rozpatrywane różne pomysły gratyfikacji jak na przykład możliwości gry w 2. Lidze. Pomysły zostaną skonsultowane ze środowiskiem, ponieważ są to pożądane, ale i delikatne sprawy. Musimy mocno pilnować, aby przede wszystkim nie zabijać ducha sportowej rywalizacji, chociaż wiemy, że dla najlepszych ośrodków szkolących młodzież granie na poziomie drugoligowym byłoby niezwykle cenną nagrodą i możliwością rozwoju dla ich zespołów.

Czy coś się nie udało w minionym roku?

Było tak intensywnie, że nie zdążyłem jeszcze dokładnie przeanalizować roku, chociaż osiągnięte sportowe wyniki i organizacyjne cele budują i zachęcają do podejmowania kolejnych wyzwań. Tak jak wspomniałem, na podsumowanie i ocenę całej kadencji, nie tylko 2024 roku przyjdzie czas już niebawem, przed czerwcowymi wyborami. 

Czego życzyć prezesowi Sebastianowi Świderskiemu i Polskiej Siatkówce?

Polskiej Siatkówce, naszym wszystkim sportowcom życzmy przede wszystkim zdrowia, aby lekarze mieli jak najmniej pracy. W następnej kolejności osiągania celów sportowych – kalendarz w tym roku będzie nieco łaskawszy dla seniorskich reprezentacji, a turnieje w Gdańsku i Łodzi zmniejszą częściowo liczbę lotów tych grup. Będzie więcej czasu na spokojny trening i przygotowania do samego VNL jak i mistrzostw świata.

Życzę nam wszystkim niezmiennie zdrowia a także spokoju i zwolnienia tempa. Oczywiście niech nie zabraknie sportowych emocji, które muszą rywalizacji towarzyszyć – oby było tak interesująco, jak chociażby podczas meczu półfinałowego igrzysk olimpijskich w Paryżu (red. Polska – USA, 3:2). Dodatkowo życzę męskiej reprezentacji szybkiej i pomyślnej rewanżowej konfrontacji z Francją. 

Dziękujemy za rozmowę, dobrego 2025 roku!

 

 

 

#TAGI