W sobotę w Kozach, niewielkiej wsi w powiecie bielskim odbyły się uroczystości pogrzebowe jednego z najwybitniejszych polskich trenerów piłki siatkowej Zbigniewa Krzyżanowskiego.
Ostatnie pożegnanie rozpoczęło się od mszy św. w Kościele pod wezwaniem św. Szymona i Judy Tadeusza, a następnie kondukt żałobny przeszedł na cmentarz parafialny.
W ostatnim pożegnaniu uczestniczyła pogrążona w żałobie najbliższa rodzina, przyjaciele, lokalne władze oraz przedstawiciele środowiska siatkarskiego, które od lat osiemdziesiątych współtworzył trener Zbigniew Krzyżanowski. Do maleńkich Kóz dla uczczenia swojego przyjaciela, trenera i współpracownika przybyli licznie z całej Polski między innymi: byłe wychowanki węgrowskiego Nike, zawodniczki Bialskiego Klubu Sportowego, młodzieżowych i seniorskiej reprezentacji Polski oraz trenerzy i współpracownicy Siatkarskich Ośrodków Szkolnych, Młodzieżowej Akademii Siatkówki, Szkół Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej oraz koleżanki i koledzy z Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Prezes PZPS Sebastian Świderski żegnając wybitnego trenera, nauczyciela i wychowawcę powiedział:
Trener Zbigniew Krzyżanowski nigdy nie obrażał się na siatkówkę (...). Odkrywanie talentów, nadawanie im reprezentacyjnych szlifów, było pasją trenera. Tak w Węgrowie, jak i później jako trener kadry juniorek nadal otwierał kolejnym pokoleniom drogę do dorosłej siatkówki.
Nie wyobrażam sobie sukcesu Siatkarskich Ośrodków Szkolnych bez udziału Zbyszka. Jako szef wyszkolenia popularnych SOS.-ów, trener Krzyżanowski wykonał tytaniczną pracę, by stworzyć merytorycznie skuteczny i efektywny system budowania fundamentów siatkówki (...). Wiele obecnych reprezentantek, wielu aktualnych reprezentantów Polski – medalistek i medalistów: Europy, świata, olimpijskich – start do wielkiej siatkówki zaczynało ucząc się siatkarskiego abecadła na zajęciach realizowanych według wskazówek trenera Zbigniewa Krzyżanowskiego (...).
Dodam od siebie, od nas wszystkich – był bardzo skromny i powszechnie lubiany. Był budowniczym więzi międzyludzkich – uczciwych i trwałych. Zbyszku! Trenerze! Będzie nam Ciebie bardzo brakować. Uczynimy jednak wszystko, by kontynuować Twoje dzieło.
Pożegnalną mowę w imieniu władz Węgrowa odczytała Marlena Mieszała, niegdyś zawodniczka m.in. Nike Węgrów i BKS-u Bielsko-Biała. Była reprezentantka Polski w imieniu swoim i przybyłych koleżanek z boiska zamknęła wystąpienie bardzo osobistymi słowami:
Drogi trenerze! Dziękujemy za to, że miałeś przede wszystkim odwagę marzyć. Dziękujemy, że do tych marzeń zaprosiłeś nas. Pozwoliłeś nam wkroczyć na drogę siatkówki i wspólnie spełniać te piękne marzenia!