Minął półmetek Kampów Siatkarskich Ośrodków Szkolnych w Białej Podlaskiej. Przed młodymi zawodniczkami i zawodnikami kolejne dni pracy. Rozjadą się do domów w piątek.
Pracujący na Kampach trenerzy podkreślają duże zaangażowanie młodzieży. – W ostatnich latach dużo mówi się o niechęci dzieci do ruchu i wychowania fizycznego. Nasze Kampy absolutnie tego nie potwierdzają. Młodzież pokazuje, że jest inaczej. Dziewczęta i chłopcy lubią siatkówkę i sport. Chcą ćwiczyć i trenować. Często trzeba ich hamować – powiedział Szef Projektu Siatkarskich Ośrodków Szkolnych, Waldemar Wspaniały.
Tradycyjnie uczestników Kampów w Białej Podlaskiej odwiedził Marcin Prus, ambasador Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Były reprezentant Polski poprowadził kolejne zajęcia ze wszystkimi grupami. Dużym zainteresowaniem cieszą się jego wykłady o motywacji w sporcie i życiu. Opowiadał młodym ludziom co robić, żeby chciało się chcieć. Był uważnie słuchany nie tylko ze względu na swoje doświadczenie jak i ogromną wiedzę teoretyczną. – Młodzież lubi spotkania z Marcinem Prusem, gdyż on używa ich codziennego języka – podkreśla Zbigniew Krzyżanowski, Szef Wyszkolenia w Siatkarskich Ośrodkach Szkolnych.
Udział sportowych sław w Kampach Siatkarskich Ośrodków Szkolnych jest mocno cenione przez młode zawodniczki i zawodników. Kolejny raz do Białej Podlaskiej przyjechała Dorota Świeniewicz, była dwukrotna mistrzyni Europy. Wybitna siatkarka pokazuje duży talent pedagogiczny, szybko zdobywa sympatię młodzieży i uznanie wśród trenerów. – Dorotę Świeniewicz chcielibyśmy widzieć na kolejnych naszych zgrupowaniach – dodaje Waldemar Wspaniały.
Uczestników odwiedziła posłanka na Sejm RP Małgorzata Niemczyk, której córka została powołana na treningi do Białej Podlaskiej. – Była mistrzyni Europy interesowała się bardzo tym co dzieje się na Kampach. Rozmawiała z trenerami oraz zawodniczkami i zawodnikami – mówi Zbigniew Krzyżanowski.
Kampy odbywają się na obiektach miejscowej Akademii Wychowania Fizycznego. – Byłem na obozach i zgrupowaniach w wielu miejscach w Polsce, ale nie mogę wyobrazić sobie lepszego miejsca dla Kampów niż AWF w Białej Podlaskiej. Przez dwa tygodnie w zajęciach bierze udział około dwustu osób – zakończył Zbigniew Krzyżanowski.
