ŁKS w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń, Rysice w play-offach. Projekt w półfinale Pucharu Challenge

fot. CEV

ŁKS w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń, Rysice w play-offach. Projekt w półfinale Pucharu Challenge

Kategoria

SiatkówkaRozgrywki krajowe

Autor

Martyna Szydłowska

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

16 sty 2024

Nadszedł czas pierwszych rozstrzygnięć w Lidze Mistrzyń. We wtorek rozgrywano ostatnie mecze fazy grupowej tych elitarnych klubowych rozgrywek - ŁKS Commercecon Łódź po niezwykle zaciętym spotkaniu wywalczył historyczny awans do ćwierćfinałów. Z kolei PGE Rysice Rzeszów awansowały do play-offów z trzeciego miejsca w swojej grupie. Z rozgrywkami pożegnały się za to zawodniczki Grot Budowlanych Łódź. Wtorkowy wieczór był niezwykle udany dla Projektu Warszawa, który nie dał szans rywalom i awansował do półfinału Pucharu Challenge.

Liga Mistrzyń

ŁKS Commercecon Łódź vs Volero Le Cannet 3-2 (19-25, 25-21, 24-26, 25-20, 15-11) Statystyki

Najwięcej emocji dostarczyło spotkanie Grupy E pomiędzy ŁKS Commercecon Łódź i Volero Le Cannet w łódzkiej Sport Arenie. Stawka tego meczu była niezwykle wysoka, gdyż zwycięzca wygrywał grupę i bezpośredni awans do ćwierćfinałów, a przegrany musiał liczyć się z odpadnięciem z turnieju. I tak właśnie się stało. Łodzianki nienajlepiej rozpoczęły mecz i chociaż niesione dopingiem ponad 2.5 tysiąca kibiców doprowadziły do wyrównania 1-1, ponownie balansowały na granicy przegrywając trzeciego seta. Na szczęście zespół trenera Alessandro Chiappiniego pokazał nerwy ze stali i nie tylko wygrał czwartą partię, ale i odwrócił losy tie-break, w którym łodzianki przegrywały 5-2. Bohaterką ŁKSu i całego meczu była Kamila Witkowska. Nasza reprezentacyjna środkowa zdobyła aż 17 punktów - 5 blokiem i 12 atakiem, notując przy tym aż 75% skuteczność! Warto podkreślić, że w czwartym i piątym secie Witkowska wykorzystywała każdą piłkę w ataku. Solidnie szczególnie w drugim secie zaprezentowała się Julita Piasecka (7 punktów w drugim secie, w tym dwa asy oraz 12 punktów w całym meczu). Chociaż najwięcej punktów po stronie łodzianek - bo 20 - zdobyła Valentina Diouf, nagrodę MVP za swoją niesamowitą grę otrzymała Kamila Witkowska. Awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów jest historycznym osiągnięciem dla ŁKSu, który w Lidze Mistrzyń występuje dopiero po raz piąty. Łodzianki poznały już swoje ćwierćfinałowe rywalki - w walce o awans do półfinału zagrają z Allianz Vero Volley Milano.

25102i 1

A. Carraro Imoco Conegliano vs PGE Rysice Rzeszów 3-1 (25-16, 23-25, 25-16, 25-11) Statystyki

Prowadzone przez Stephana Antigę PGE Rysice Rzeszów w ostatnim meczu zmierzyły się z niepokonanym zespołem Joanny Wołosz - A. Carraro Imoco Conegliano. W hali w Treviso, niespodzianki nie było, chociaż Rysice wykorzystały swoją szansę, wygrywając drugą partię. Przy bezpiecznym prowadzeniu w tej partii trener Daniele Santarelli zdecydował się wprowadzić zmiany w składzie, i chociaż jego drużyna utrzymywała dystans do stanu 22-18, Rysice pokazały charakter. Z Katarzyną Wenerską na zagrywce wygrały sześć kolejnych akcji i ostatecznie wykorzystały drugą piłkę setową, aby urwać swoim rywalkom seta. Solidnie na boisku prezentowaly się Weroniak Centka - 10 punktów (3 bloki, 7 ataków przy 58% skuteczności) oraz Magdalena Jurczyk - 7 punktów (1 as, 1 blok, 5 ataków i 45% skuteczności). W drużynie Conegliano błyszczały Kathryn Plummer (21 punktów) i Isabelle Haak (18), które były najczęstszym wyborem Joanny Wołosz. Nasza reprezentacyjna kapitan sama zdobyła 5 punktów (po jednym asie i bloku oraz dwie skuteczne kiwki), a jej drużyna osiągnęła 52% skuteczności w ataku. Imoco awans do ćwierćfinałów zapewniło sobie już tydzień temu, z kolei Rysice z bilansem trzech zwycięstw i trzech porażek zajęły trzecie miejsce w grupie. Jednak taki dorobek rzeszowianek zapewnił im awans do play-off wraz z drużynami z drugich miejsc. Ich rywalkami w drodze do ćwierćfinału będą obrończynie tytułu VakifBank Istanbul.

25102c 1

Fenerbahce Opet Istanbul vs Grot Budowlani Łódź 3-0 (25-20, 25-19, 25-17) Statystyki

W grupie C Grot Budowlani Łódź mierzył się z wciąż niepokonaną w tegorocznej edycji drużyną Fenerbahce Istanbul, prowadzoną przez trenera Stefano Lavariniego. W Stambule gospodynie z perfekcyjnie dysponowaną Magdaleną Stysiak były zdetereminowane, aby zakończyć fazę grupową bez straty seta, co zrealizowały po zaledwie 70 minutach gry. Zawodniczki Grota Budowlanych starały się z całych sił zatrzymać utytułowane rywalki - punktową liderką drużyny z Łodzi była Weronika Sobiczewska (13 punktów przy 38% skuteczności), jednak nie zdołały sprawić sensacji. Podopieczne Stefano Lavariniego praktycznie od początku do końca spotkania kontrolowały przebieg meczu. Magdalena Stysiak w całym spotkaniu zdobyła 17 punktów (15 ataków przy 58% skuteczności, 1 blok i 1 as) i wraz z koleżankami z drużyny może świętować awans do ćwierćfinałów. 

25102f

Puchar Challenge

Projekt Warszawa vs Steaua Bucuresti 3-0 (25-19, 25-19, 25-23) - Statystyki

Na warszawskim Torwarze podopieczni Piotra Grabana pewnie pokonali Steaua Bukareszt w ćwierćfinale Pucharu Challenge. Podobnie jak przed tygodniem warszawiacy od początku meczu kontrolowali przebieg meczu i już po 46 minutach gry, wygrywając dwa pierwsze sety (oba 25-19), przypieczętowali swój awans do najlepszej czwórki rozgrywek. Świetnie na boisku spisywał się Artur Szalpuk, który tylko w dwóch pierwszych partiach zdobył 10 punktów (7 ataków, 2 bloki i 1 as), popisując się przy tym 54% skutecznością w ataku i 58% pozytywnym przyjęciem. Perfekcyjnie spisywał się również Andrzej Wrona, który był praktycznie nie do zatrzymania w ataku )83% skuteczności), zapisując na koncie drużyny 9 punktów (5 w ataku, 3 blokiem i 1 zagrywką). Również Bartłomiej Bołądź solidnie spisywał się na boisku - choć podobnie jak Szalpuk i Wrona obecny był tylko w dwóch kluczowych dla awansu setach - punktował ośmiokrotnie (47% w ataku). Warszawiacy w półfinale zmierzą się ze zwycięzcą dwumeczu pomiędzy fińskim Akaa Volley i hiszpańskim Pamesa Teruel.

25102b

Środa zapowiada się równie emocjonująco, gdyż przed nami decydujące mecze fazy grupowej Ligi Mistrzów.

 

#TAGI

  • plusliga
  • liga-siatkowki-kobiet